[...]przegalopowali razem 5 kółek nawiązała się między nimi więź.Następnego dnia tak jak zawsze rano Kinga poszła pojeździć dziewczyna poszła w galop podobało jej się lecz po chwili chciała czegoś więcej...Zsiadła z Eskadrona i ustawiła sobie przeszkodę na wysokość 1 metra najechała na nią z galopu choć go dobrze nie umiała, nie dokońca stało się tak jak chciała koń wybił się za wcześnie a ona spadła i była nieprzytomna.
Koń rzał ,obudził się Michał chłopak w którym Kinga się zakochała wyjrzał przez okno i zobaczył leżącą dziewczynę wybiegł szybko z pokoju i zadzwonił po pogotowie,przyjechała karetka zabrała Kingę okazało się ,że to nic poważnego.Dziewczyna podziękowała Michałowi no i oczywiście Eskadronowi
-Gdyby nie ty mogło by mnie tu nie być [powiedziała Kinga]
Ciąg dalszy nastąpi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz